Telefoniczna rozmowa rekrutacyjna to coraz częściej stosowana przez pracodawców metoda selekcji. W jaki sposób przygotować się do tego typu spotkania z pracodawcą?

Nie zawsze pierwsza rozmowa kwalifikacyjna z pracodawcą odbywa się twarzą w twarz. Coraz częściej osoby rekrutujące pierwszą selekcję kandydatów przeprowadzają telefonicznie. Taka metoda oszczędza czas zarówno osoby rekrutującej jak i kandydata, redukuje koszty (kandydat nie musi jechać na spotkanie) a przy niektórych zawodach (telemarketer, handlowiec, osoby które również telefonicznie muszą obsługiwać klientów), pozwala zbadać kompetencje, których w inny sposób nie sposób stwierdzić. Jak przygotować się do takiej rozmowy by wypaść jak najlepiej?

Termin spotkania 
Rozmowa telefoniczna może trwać od 15 minut nawet do 45. Dlatego termin na spotkanie telefoniczne musimy ustalić tak, byśmy się nigdzie nie spieszyli i nie denerwowali tym, że „w zasadzie już jestem spóźniony”. Warto też zaplanować kilka chwil na przygotowanie się przed rozmową, dlatego np. nie umawiamy się na 16.00 skoro z pracy do domu wracamy o 15.50. W zależności od tego jakie miejsce na spotkanie wybierzemy warto pomyśleć również o tym, czy o tej porze może przeszkadzać nam coś co dzieje się wokół (np. wracające ze szkoły dzieci). Jeśli jedyny dogodny dla nas termin to godziny wieczorne, koniecznie zapytajmy osobę dzwoniącą czy jest to dla niej odpowiednia pora – etatowy pracownik działu rekrutacji czy agencji rekrutacyjnej prawdopodobnie pracuje do 16.00 – 17.00 i może nie być zbyt chętny rozmowie o 20.00 w jego wolnym od pracy czasie.

Miejsce 
Wybranie miejsca na rozmowę kwalifikacyjną wymaga rozwagi. Przede wszystkim musimy mieć dobry zasięg. Tracony co chwilę nie pozwala na efektywną rozmowę. Poza tym musi to być miejsce spokojne i ciche – zarówno po to by nas nic nie rozpraszało, jak i po to, by osoby prowadzącej wywiad nie dobiegały z „offu” odgłosy np. ujadającego psa, krzyczącego dziecka, ruchu ulicznego etc. Koniecznie pamiętajmy o tym, by naładować telefon i mieć w pogotowiu ładowarkę – tak by rozładowana bateria nie przerwała nam rozmowy.

Przygotowanie merytoryczne
Rozmowa telefoniczna ma w zasadzie podobny przebieg jak rozmowa twarzą w twarz. Prawdopodobnie zostaniemy zapytani o nasze doświadczenie zawodowe i poprzednie prace. W odróżnieniu jednak od rozmowy twarzą w twarz możemy mieć przed sobą ściągawkę w postaci naszego CV – przez telefon przecież tego nie widać – dzięki temu nie pomylimy żadnej daty, a nasze dokonania będzie nam łatwiej wyartykułować.

Musimy być gotowi na takie same pytania jak podczas standardowej rozmowy, zatem trzeba również umieć odpowiedzieć na pytania dotyczące:

• naszej motywacji do pracy
• naszych umiejętności
• oczekiwań finansowych  (sami jednak nie pytamy o wynagrodzenie)
• tego, co wiemy o firmie do której kandydujemy
• pytań, jakie chcemy zadać rozmówcy

Warto najważniejsze nasze dokonania i sukcesy wypisać sobie w punktach na kartce na którą będziemy mogli w czasie rozmowy spoglądać– dzięki temu nie zapomnimy o niczym o czym chcemy powiedzieć.

Jeśli chcemy ułatwić sobie zadanie i w czasie rozmowy korzystać z komputera (np. do tego, by mieć przed oczami ogłoszenie rekrutacyjne firmy, która do nas dzwoni czy też móc sprawdzić wiadomości o firmie na bieżąco pamiętajmy o tym, by w klawisze stukać bardzo delikatnie – przez telefon jest to słyszalne.

Głos
Przy telefonicznej rozmowie kwalifikacyjnej musimy się dobrze słyszeć, by się dobrze zrozumieć. Dlatego absolutnie nie wolno:

• żuć gumy (mimo iż jej nie widać, to ją słychać)
• jeść czegokolwiek (o słychać już bardzo)
• pociągać nosem (jeśli mamy katar, lepiej przeprosić na chwilę tłumacząc że jesteśmy przeziębieni, odejść kilka kroków, wytrzeć nos i wrócić do rozmowy).
• stukać palcami w blat biurka czy chodzić nerwowo po pokoju stukając butami – te wszystkie odgłosy słychać przez telefon i osoba rekrutująca nie musi nas widzieć, by wiedzieć co robimy.

Na to, jak brzmi nas głos przez telefon mamy spory wpływ i możemy zastosować kilka tricków by poprawić nasz wizerunek:

• uśmiech – sprawia że nasz głos brzmi bardziej przyjaźnie i milej. Nawet zatem jeśli nam nie do śmiechu zmuśmy się – przez telefon nie widać, że szczerzymy się jak głupi do sera. Można nawet przygotować sobie lusterko, by kontrolować to, czy się uśmiechamy.
• tempo mówienia – najlepiej rozmawia się nam z osobami, które mówią odrobinę szybciej niż my. Technikę tę stosują telemarketerzy. Przy rozmowie kwalifikacyjnej warto w słuchać się w tempo mówienia osoby dzwoniącej i dopasować swoją wypowiedź do jej tempa głosu.
• wyprostowana postawa – w zależności od tego czy stoimy lub prosto siedzimy czy leżymy rozłożeni na sofie nasz głos brzmi nieco inaczej. Dlatego mimo tego iż nas nie widać, nie leżymy na łóżku przekręcając się z boku na bok. (za to możemy siedzieć w szlafroku).

Niedosłyszenie pytania
Jeśli w wyniku zakłóceń nie dosłyszysz pytania, grzecznie poproś o jego powtórzenie „czy mógłby Pan powtórzyć pytanie – coś przerwało i nie dosłyszałem do końca” – niż odpowiadać w „ciemno”.

Rozmowa kwalifikacyjna w obcym języku
Często rozmowa telefoniczna służy weryfikacji umiejętności językowych. Jeśli jest to jedna z najważniejszych kompetencji jej sprawdzenie w ten sposób jest po prostu łatwiejsze niż zapraszanie kandydata na standardowe spotkanie rekrutacyjne. Jeśli odmówimy odpowiedzi na pytania z obcym języku, jest to równoznaczne z rezygnacją z rekrutacji – dlatego też, jeśli pracodawca podkreślił w ogłoszeniu konieczność znajomości języka obcego, musimy na takie pytanie być przygotowani.

Rozmowa „w biegu”
Bywa tak, że osoba rekrutująca zadzwoni do nas niespodziewanie i od razu przechodzi do wstępnego wywiadu. Jeśli zostaliśmy złapani w niekomfortowym miejscu lub sytuacji (np. w pracy bądź na zakupach) można dopytać rozmówcy o to, czy chce w tym momencie prowadzić z nami dłuższą rozmowę, czy dzwoni jedynie po to by dopytać o kilka kwestii (tak naprawdę, to rekruter sam powinien to na początku wyjaśnić). Jeśli rozmowa ma być dłuższa, przeprośmy i umówmy się na inny termin.

Źródło: infoPraca.pl