Każdy obdarzony jest talentami, które umożliwiają mu bycie najlepszą wersją siebie

Czy codziennie mam w pracy możliwość robienia tego w czym jestem najlepszy?

Jeśli odpowiadasz na to pytanie pozytywnie to pewnie jesteś zadowolony ze swojej obecnej pracy. Angażujesz się w nią i osiągasz dobre wyniki. Cieszysz się uznaniem i czujesz, że to twoja droga sukcesu. Przyszłość jawi ci się jasnych kolorach.

Jeśli twoja odpowiedź jest negatywna to pewnie jest dokładanie odwrotnie. Jesteś niezadowolony, pracujesz, bo musisz i czujesz, że marnujesz swój potencjał. Myślisz o zmianie.

Kiedy robisz coś w czym jesteś naprawdę dobry to sprawia ci to przyjemność. Chcesz robić tego więcej. A, gdy robisz tego więcej, to stajesz się w tym coraz lepszy. I coraz bardziej cię to cieszy. Przy okazji odnosisz sukcesy. Również finansowe. Uruchamiasz samo nakręcający się mechanizm motywacji i satysfakcji. Pracujesz, bo lubisz. I robisz to co lubisz.

Powiesz, że nie każdy ma możliwość robienia tego co lubi. Zwłaszcza, gdy pracuje się dla kogoś, na etacie dla przykładu. Być może. Ale co jeśli przyczyna nierobienia tego, co lubisz wynika z tego, że nie bardzo wiesz co lubisz albo nie wiesz w czym jesteś dobry?

Niemożliwe? A znasz swoje naturalne talenty i mocne strony? Potrafisz je nazwać i opisać? Mówisz o nich? Korzystasz z nich na co dzień?

Jeśli nie to czas to zmienić. Znajomość i praca zgodna z talentami jest podstawą naszej wewnętrznej motywacji. Nakręca nas od środka. Marchewki i kije są zbędne.

Talenty i mocne strony

Od roku jestem certyfikowanym przez Gallupa coachem mocnych stron. Ale już od 12 lat jestem fanem gallupowskiego podejścia. Praktykowałam je na sobie oraz z zespołami, którym przewodziłam jako lider HR.

W skrócie podejście to opiera się na założeniu, że wszystko z ludźmi jest w porządku. Że każdy obdarzony jest talentami, które umożliwiają mu bycie najlepszą wersją siebie. Talent definiuje się jako wrodzony wzorzec myślenia, czucia i zachowania. A talent wykorzystywany świadomie i konsekwentnie rozwija się w mocną stronę. Tak mocną, że niemalże perfekcyjną.  Narzędzie, które bada talenty i mocne strony to StrengthsFinder®. Identyfikuje i opisuje 34 zestawy talentów. Są wśród nich np. Achiever (Osiąganie), Responsibility (Odpowiedzialność), Strategic (Strateg, Developer (Rozwijanie innych), Communication (Komunikatywność). Wykonanie badania to pierwszy krok do poznania swoich talentowych zasobów. Potem jest dobre zrozumienie swojego potencjału i umiejętne zastosowanie go w praktyce. W podejściu gallupowskim rozwój mocnych stron jest tą właściwą drogą do sukcesu. Praca nad słabościami owszem bywa potrzebna, aby uniknąć porażki. Ale skupianie się na słabościach prowadzi do marnowania potencjału. Do frustracji i zaniżonej samooceny, które nigdy nie idą w parze z zadowoleniem z pracy ani z sukcesem.

3 główne powody niezadowolenia z pracy

Z mojego blisko 20 letniego doświadczenia wynika, że są to:

  1. Nieświadomość swoich naturalnych talentów a co za tym idzie nieumiejętność ich wykorzystania w pracy.
  2. Niedopasowanie talentu do pracy.
  3. Środowisko pracy, które nie sprzyja rozwojowi talentu.

Nieświadomość swoich naturalnych talentów a co za tym idzie nieumiejętność ich wykorzystania w aktualnej pracy. 

W wieku kilkunastu lat mało kto z nas wie, co chce w życiu robić. Ci, którzy mają jasno określone zainteresowania wyznaczające kierunek rozwoju zawodowego należą do mniejszości.  A właśnie w wieku kilkunastu lat trzeba wybrać profil szkoły średniej a potem kierunek studiów. Wybiera się według kryterium „ten przedmiot lubię a tego nie lubię”. I słusznie. Tyle, że często lubienie lub nielubienie przedmiotu zależy od nauczyciela, który go wykładał. Jeśli do tego dodać wpływ, jaki na nasze wybory w wieku lat kilkunastu mają koledzy (to gdzie idzie moja ‘paczka’), rodzina (tradycja, oczekiwania, ambicje), moda czy spekulacje odnośnie zarobków to okazuje się, że wybór ścieżki zawodowej jest wypadkową wielu czynników. Niekoniecznie naszych własnych.

Ja również metodą prób i błędów docierałam do swojego zawodowego przeznaczenia.

Do liceum (a nie technikum) poszłam ze względu na mamę. Klasę o profilu biologiczno-chemicznym wybrałam, bo myślałam, że mogę być lekarzem (nobliwy, szlachetny i opłacalny zawód). Pierwsze spotkanie z tasiemcem w formalinie uświadomiło mi, że to nie moja droga. Studia Zarządzanie i Marketing wybrałam, bo był to bardzo modny, nowy kierunek. O większości prezentowanych tam treści zapominałam tuż po sesji.  Dopiero specjalizacja wybrana na 3 roku studiów- zarządzanie zasobami ludzkimi (wtedy nowość) – okazała się trafioną próbą. Z zarządzaniem, z ludźmi i z biznesem jestem do dziś i ciągle nie mam dość.

Niedopasowanie talentu do pracy.

Zdarza się i to wcale nierzadko, że po prostu jesteś nie na swoim miejscu. Znam dość drastyczne przypadki, które z tego powodu zakończyły się wypaleniem zawodowym, zdrowotnym kryzysem, albo załamaniem.  Praca niezgodna z naturalnymi talentami jest tak kosztowna energetycznie, tak wyczerpująca, że człowiek się po prostu „wykańcza”. Zwłaszcza ambitny człowiek, który sobie powie „co ja nie dam rady” zakasze rękawy i zaprzęgnie się na lat kilka w kieracie kariery, która nie jest jemu pisaną karierą.

Smutny i częsty przykład takiej sytuacji to sytuacja, w której ekspert awansuje na menedżera zespołu. Pracowity finansista awansuje z juniora, na seniora, z seniora na analityka, z analityka na senior analityka, a z tego na lidera zespołu. Do tego liderskiego awansu jego kariera rozwija się znakomicie. Zdobywa certyfikaty, cieszy się uznaniem kolegów i szefostwa, jako ekspert uczestniczy w ciekawych projektach. Kwitnie i rozwija się. W nagrodę awansuje na lidera zespołu. I tu spotyka go zawód, bo jego merytoryczne kompetencje zdają się przeszkadzać raczej niż pomagać w pracy z ludźmi. Jako” wszystkowiedzący” odbiera zespołowi chęć uczenia się. Jego analityczny umysł domaga się faktów i danych, podczas gdy ludzie oczekują empatii i rozmowy. Stawia cele przed zespołem, ale realizuje je sam, bo poczucie odpowiedzialności nie pozawala mu zaryzykować oddelegowania zadań. Itd. Itp.

Te same wrodzone talenty (Analityk, Odpowiedzialność, Intelekt, Input, Achiever), które doprowadziły go na szczyt kariery eksperckiej, teraz w roli liderskiej stanowią przeszkodę. Sytuacja nie jest przegrana, bo można nauczyć się korzystać z tych samych talentów do innego celu. I albo nowo upieczony lider się tego nauczy, albo nowa rola będzie źródłem frustracji. Dla niego samego i całego zespołu, którego pracą ma nieszczęście zarządzać. Niektórym się udaje. Większości nie, bo nie wiedzą jak.

Środowisko pracy, które nie sprzyja rozwojowi talentu.

Posłużę się dość banalną, ale jakże trafną metaforą. Żeby z ziarna mogło wyrosnąć rosłe drzewo to potrzebuje ono trafić na optymalny dla swojego rozwoju grunt. Musi być odpowiednio nawadniane i nasłonecznione. Może też potrzebować dobrego ogrodnika. Im mniej odpowiednie będzie środowisko, tym słabiej rozwijać będzie się roślinka.

W środowisku, w którym zaniedbane są higieniczne warunki rozwoju (wynagrodzenie nieoddające wartości rynkowej pracy, brak poczucia bezpieczeństwa, brak etycznych norm itp.) nie ma mowy o optymalnym rozwoju. To trzeba sobie powiedzieć wprost: takie warunki demotywują i trzeba osiągnąć mistrzostwo mędrców wschodu, aby podchodzić do nich neutralnie.

Jest jednak wyjątek. Nawet w tak „szkodliwych” warunkach możesz lubić swoją pracę. I możesz się w niej rozwijać. Tak będzie, jeśli trafisz na dobrego „ogrodnika”, którym jest twój bezpośredni przełożony (lider, menedżer, kierownik, dyrektor). Jeśli ten będzie dostrzegał i wspierał rozwój twoich talentów to masz nadal ogromne szanse na bycie szczęśliwym w pracy. Wystarczy, aby „ogrodnik” dostrzegał to co robisz dobrze, powierzał ci częściej zadania, które robisz dobrze i wysyłał cię na szkolenia, które rozwiną Cię w tym jeszcze bardziej.

Ja w pracy miałam to szczęście, że bardzo wcześnie trafiłam na mentora, który podsunął mi książkę Teraz odkryj swoje mocne strony (M.Buckingham, D.O. Clifton). Przeczytałam, zachłysnęłam się i zaczęłam amatorsko korzystać ze wskazówek.

Pracując na etacie nie zawsze masz komfort robienia tego co chcesz. Fakt. Podpisując umowę o pracę zobowiązujesz się do wykonywania poleceń, realizowania strategii, wdrażania projektów, które zleca ci firma, szefostwo. Masz jednak zawsze możliwość wyboru podejścia do realizowania zleconych zadań w sposób wykorzystujący twoje talenty i mocne strony.  Ten wybór to wybór pozytywnego rozwoju.

Znajomość własnych talentów i mocnych stron to pierwszy krok. Poznaj je, nazwij i zakomunikuj komu trzeba. Nie czekaj, aż ktoś zmieni twoje życie na lepsze. Weź sprawy w swoje ręce. Bądź swoim liderem!

 

Pisze dla Was Sylwia Czajka-Jansen,

Ekspert od talentów, mentor i konsultant HR. Pracuje z osobami indywidualnymi oraz firmami. Jest certyfikowanym przez Gallupa coachem Mocnych Stron

Nie wiesz od czego zacząć? Pomożemy Ci!

Każdy zasługuje na to, aby lubić swoją pracę. Nie każdy jednak wie jak to zrobić. Skorzystaj z wiedzy Ekspertów, inspirujących historii naszych Bohaterów i poznawaj miejsca gdzie możesz cieszyć się z poniedziałków!

1. Sprawdź swój
indeks szczęścia

2. Zobacz jak zrobili to inni

3. Poznaj fajne miejsca pracy

Login/Register access is temporary disabled