Ewelina Grzybczyk, Costa Coffee

Finalistka konkursu Barista of the Year powiada czym jest dla niej praca i jak wygląda droga do finału konkursu dla Baristów Costa z całego świata! 

Patrząc na twoje zaangażowanie, ta praca musi być twoją pasją. Jak do tego doszło?
Przez przypadek. Nie wiedząc nic o kawie, wysłałam CV do Costy. Potrzebowałam pracy, która zapewni mi elastyczny grafik. Po kilku miesiącach zrodziła się ciekawość oraz chęć zdobywania wiedzy na temat ziaren, chciałam uczestniczyć w świecie kawy i coraz więcej pogłębiać tę wiedzę, która jest wbrew pozorom bardzo obszerna i interesująca.

Co oznacza bycie Baristą Maestro?
Barista Maestro to kierownik zmiany, który dba o obsługę, samopoczucie gości w kawiarni. Taki maestro, który dba o wszystko dookoła i stara się wszystko ze sobą koordynować.

Jak wyglądała twoja droga do obecnego stanowiska?
Przed objęciem funkcji Barista Maestro pracowałam ok. roku, aczkolwiek po drodze wydarzyło się kilka fajnych elementów, jak na przykład udział w konkursie Barista of The Year i tam udało mi się całkiem dynamicznie awansować.

Jak wygląda uczestnictwo w konkursie?
W maju odbyły się eliminacje do mistrzostw regionalnych. Z ok. 60 osób z całej Polski wyłoniono najlepszą 8 i w czerwcu wzięłam udział w mistrzostwach Polski, w których zajęłam drugie miejsce. Kolejnym etapem były mistrzostwa Europy, które odbyły się w Warszawie w październiku. Zjechała się na nie najlepsza dziesiątka z całej Europy, w tym ja i jeszcze jedna dziewczyna z Polski. Tam również zajęłam drugie miejsce. Po zejściu ze sceny dowiedziałam się, że nie jest to koniec mojej przygody w tym konkursie, ponieważ kolejnym etapem były mistrzostwa świata. Wtedy już skończyły się żarty, zaczęły się bardzo intensywne treningi i przygotowania, żeby w styczniu w Londynie pokazać jak najwyższy poziom.

Jak wspierała cię Costa?
Wszyscy okazali się bardzo pomocni. Jeśli czegokolwiek potrzebowałam do treningów, mój pracodawca od razu mi to dostarczał. Miałam bardzo dobrych nauczycieli, którzy byli przy mnie, jeśli ich potrzebowałam, nawet nauczycielka od Angielskiego. W kawiarni każdy mi doradzał, jeżeli chodzi o smak mojej kawy czy drinka, którego sama musiałam wymyślić. Mogłam trenować w wolnym czasie w swojej kawiarni. Moja szefowa starała się załatwić wszystko tak, abym miała czas na treningi.

Jaki jest twój następny cel po osiągnięciu sukcesu w konkursie?
Przede mną nowe wyzwanie, mianowicie rola w konkursie Barista of the Year odwraca się – będę jednym z jurorów. Mam nadzieje, że podołam i że to będzie nowa, fajna ścieżka. Zdaję sobie sprawę ze stresu, który towarzyszy uczestnikom, dlatego chciałabym ich pocieszyć, podejść do nich z dobrym słowem, być może kiedyś będą potrzebowali pomocy od strony szkoleniowej.

Chciałbyś trenować baristów?
Myślę, że to bardzo ciekawe zajęcie, szczególnie w atmosferze, która towarzyszy naszej akademii. Pomoc innym w szlifowaniu tych najmniejszych szczegółów, żeby wszystko było idealne.

Zawsze wiedziałaś o swoim talencie?
Od zawsze byłam kawoszem. Codziennie piłam kawę, kombinowałam z różnymi wariantami, jednak jeśli chodzi o chęć pogłębiania wiedzy na temat kawy, to naprawdę wkręciłam się dopiero podczas szkolenia po zatrudnieniu się w Costa. Zauważyłam, że to coś więcej niż tylko parzenie kawy, tylko można ugryźć to na wiele fajnych sposobów. Spodobało mi się, że istnieje tak wiele opcji i sposobów na sporządzenie i zmianę smaku choćby drobnym szczegółem.

Login/Register access is temporary disabled